Page 160 - KATALOG WYSTAWY MUZEUM DIECEZJALNEGO W ŁOMŻY
P. 160

ustalić miejsce i  autora oraz przybliżony czas powstania.   z XVII w., podobnym, choć nie tak świetnym, do klejno-
          Odnajdujemy tu cechę miejską Torunia używaną w latach   tu zdobiącego zawieszenie krakowskiego cechu złotników
          1676–1728. Z kolei inicjały puncy imiennej MG, jak usta-  z tego czasu, czy sukienkę, tzw. rubinową, obrazu Matki Bo-
          lili autorzy Katalogu zabytków sztuki w Polsce, należały do   skiej Częstochowskiej w skarbcu klasztoru oo. Paulinów na
          złotnika Marcina Gierschnera (vel Giessnera), czynnego   Jasnej Górze. Monstrancja łomżyńska należy do tego rza-
          w Toruniu w latach 1684–1694. Cechą wyrobów tego złot-  dziej występującego typu, w których miast zwyczajowych
          nika jest m.in. trybowana dekoracja (zazwyczaj na stopie)   figurek  aniołów-adorantów osadzono  postacie  świętych,
          w formie dużych kwiatów i liści akantu, co w pełni zgadza   tu: opata i opatki. Ich habity sugerują, że reprezentują oni
          się z naszym dziełem. Zatem powstanie naszego naczynia   zakon benedyktynów, zatem przedstawiać mogą – jak pro-
          przypadło na krótki okres lat zamykających się między ro-  ponują autorzy Katalogu zabytków sztuki w Polsce – święte
          kiem 1684 a  1694. Puszka z  Jabłoni Kościelnej (MD/ZL/  rodzeństwo, założycieli męskiej i żeńskiej gałęzi tego zako-
          PSZ/11) jest przykładem tego typu vasa sacra z nieczęstym   nu: Benedykta z Nursji i Scholastykę. Można zatem przy-
          niemal sferycznym kształtem czary i pokrywy. Na Mazow-  jąć, że nasza monstrancja nie pochodzi z obecnej katedry
          szu wskazać można kilka ledwie analogicznych przykładów   w Łomży, lecz z jakiejś świątyni benedyktyńskiej. Nasuwa
          z okresu od 1582 r. po drugą ćwierć XVII w. Efektownie   się tutaj na myśl oczywiście klasztor Benedyktynek w Łom-
          prezentuje się w  naszej puszce kontrast między gładkimi   ży, ufundowany w 1621 r. Można zatem przyjąć, iż nasza
          płaszczyznami górnej partii i chropowatościami dekoracji   monstrancja powstała dla łomżyńskiego konwentu Bene-
          jej  dolnej  partii.  Tu  odnajdujemy  ornament  tzw.  suche-  dyktynek, a do katedry dostała się w wyniku zniszczenia
          go akantu, tak typowy dla czasu około 1700 r. Dzieło jest   klasztoru w czasie II wojny światowej. Nie można jednak
          szczególnie interesujące, bo dobrze osadzone w  geografii   całkiem wykluczyć możliwości, że omawiana monstrancja
          artystycznej. Widoczne na jego stopie punce wskazują na   pochodzi z kościoła Benedyktynek w Sierpcu (woj. mazo-
          Gdańsk i na złotnika Nathaniela Reinholta jako twórcy.   wieckie, pow. sierpecki), skąd po kasacie klasztoru w 1896 r.
                                                                 zakonnice przeniosły się do konwentu w Łomży.
          Monstrancja z Dobrzyjałowa (MD/ZL/M/94) z ok. 1680 r.
          jest najwcześniejszym w zbiorach łomżyńskiego Muzeum   Okres regencji, przypadający w  sztuce na drugą ćwierć
          Diecezjalnego przykładem barokowej monstrancji promie-  XVIII w., oraz rokoka, zawierającego się w trzeciej ćwierci
          nistej. Co prawda breve papieskie Klemensa XI zalecało tę   XVIII w., są również licznie reprezentowane w łomżyńskim
          formę sprzętu kościelnego dopiero od początku XVIII w.,   zbiorze sreber kultowych. Regencję cechuje ornament skła-
          jednak już od połowy poprzedniego stulecia zaczął typ ten   dający się z taśm i tzw. cęgów, kratki z rozetkami, lambreki-
          wypierać monstrancję retabulową. Monstrancja z Dobrzy-  nu, niekiedy współwystępującymi z liśćmi akantu czy pęka-
          jałowa zaopatrzona jest w  ramiona z  typowym przedsta-  mi kwiatowo-owocowymi, charakterystycznymi dla okresu
          wieniem aniołów adorujących Boga obecnego w euchary-   poprzedzającej fazy późnego baroku. Z  kolei  dla rokoka
          stii. Warto jednak podkreślić, iż stosunkowo rzadko – jak   charakterystyczny jest grzywacz, przypominający grzebień
          w naszym dziele – wyobrażano wszystkie trzy osoby Trójcy   koguci, skrzydło nietoperza lub spienioną falę, a zwłaszcza
          Świętej, zazwyczaj ograniczając się do przedstawień Ojca   rocaille, asymetryczny ornament wywodzący się z dojrzało-
          i Ducha, bo wszak Syn jest obecny w Hostii umieszczonej   -barokowego motywu małżowinowo-chrząstkowego.
          w reservaculum. Monstrancja z Ostrołęki (MD/ZL/M/101)
          jest ładnym przykładem barokowej monstrancji promieni-  Wśród kielichów zwartą formalnie grupę tworzą te z Kule-
          stej z ramionami. Spośród podobnych monstrancji w łom-  szów, Czerwina, Płoniawy i Kolna.  Skromne, pozbawione
          żyńskim Muzeum Diecezjalnym wyróżnia ją motyw pełno-   koszyczków i niedekorowane, należy do grupy naczyń tego
          plastycznych figurek aniołów-adoratorów na ramionach,   typu powstałych w  drugiej połowie XVIII w., najczęściej
          bogata kameryzacja z kamieni oraz brak korony w zwień-  w jego trzeciej ćwierci, stojących na pograniczu kończące-
          czeniu.                                                go się baroku i zaczynającego klasycyzmu. Oddziałują ona
                                                                 gładkimi płaszczyznami i stereometrią brył, zapowiadają-
          Monstrancja z Łomży (MD/ZL/M/133) jest może najbar-    cą klasycyzm, równocześnie jednak zachowują barokową
          dziej efektowną w sylwecie i dekoracji spośród monstran-  sylwetę i kształt detalu, np. nodusu. Ma on jeszcze formę
          cji promienistych w  łomżyńskim Muzeum Diecezjalnym.   gruszkową, która jednak stopniowo zbliża się do wazono-
          Jej puszka przyjmuje zarys serca. Zapewne jest to aluzja do   wej, częstej w klasycystycznych vasa sacra, i tym odróżnia
          upowszechniającego się kultu serca Jezusa, m.in. za spra-  je od gładkich kielichów z drugiej połowy XVII w. i począt-
          wą słynnych ćwiczeń duchowych jezuity Ignacego Loyoli .   ków XVIII w.  Wszystkie trzy naczynia zatem można chyba
                                                                             7
                                                            6
          Wyróżniającym elementem naszej monstrancji jest także   datować na trzecią ćwierć XVIII w. Grupę tę zamyka pre-
          bogata kameryzacja. Wśród kamieni znajdują się wprawio-  cyzyjnie datowany na rok 1773 inskrypcją fundacyjną na
          ne w klejnoty, tzw. sztuczki. Klejnot znajdujący się u nasa-  stopie kielich z Kolna (MD/ZL/K/65). Również gładki i bez
          dy glorii, mający formę kokardy, wydaje się być wyrobem   koszyczka jest kolejny kielich z Zarębów Kościelnych (MD/
                                                                 ZL/K/61), różni się on jednak od wyżej wymienionych zde-
                                                                 cydowanie rokokową stopą o falistym wykroju i profilach
          6.  Birutė Rūta Vitkauskienė, Złotnictwo wileńskie, ludzie i dzieła XV-
          -XVIII wiek, Warszawa 2006, s. 198; an Samek, Refleksy kultu Cordis
          Jesu w polskim rzemiośle artystycznym, „Biuletyn Historii Sztuki”, 29:   7.  Michał Woźniak, Złotnictwo sakralne Prus Królewskich. Studium   159
          1967, nr 2, s. 164–170                                 typologiczno-morfologiczne, t. 1-2, Toruń 2012, il. 61–68, 581  ZŁOTNICTWO
   155   156   157   158   159   160   161   162   163   164   165